poniedziałek, 31 sierpnia 2015

ŻEBY

Wymagać czegoś od innych.
Trzeba.
Wymagać tego najpierw od siebie.


POŻERACZ POZIOMEK, NAWET ZIELONE SIĘ NIE UCHOWAJĄ
 

piątek, 28 sierpnia 2015

JESZCZE

Jeden.
Post.

Wczorajsze.
Romantico.
Na balkonie.
I moja ostatnia paczka chipsów.

 

NASZ PIERWSZY

Wózek.
Dla lalek.
I Poli. 
Za kosmicznie niską cenę.
30 zł. 












15 MIESIĘCY

Witamy pierwszym wirusem.
Lżejsza o co najmniej kilogram.
I bez humoru do mierzenia wzrostu.
W związku z tą jelitówką nawet nie jestem pewna ilości zębów :)



* aktualizacja pomiarów po kuracji 

Pierwsze obserwacje chorbowe:
- przed i po tel do żłobka, o pozostaniu w domu, nawet nie udawała, że jest chora,
- zamiast dietetycznych posiłków wybrała pizzę
- bycie grzecznym podczas choroby powoduje płacz, niegrzecznym dodaje niesamowitej energii.
:)

środa, 19 sierpnia 2015

W OSTATNIĄ

Niedzielę.
Zabawa.
W miejskiej fontannie. 








i


Dla tych co nie dostrzegli: na ostatnim zdjęciu Pola złapała fontannę pod sukienkę :)

sobota, 15 sierpnia 2015

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

JAK SIĘ OKAZAŁO

Nie tylko rodzice przeżywają.
Pierwszy dzień w żłobku.
Telefon dzwonił dziś kilka razy.

A Pola.
10 min po wejściu do żłobka zapomniała, że przyszedł z Nią Tata.
Po 2h, kiedy po Nią przyjechaliśmy.
Był tylko jeden pisk.
A po chwili od rodziców ciekawsze były maszerujące drogą mrówki.

Po pierwszym dniu w żłobku:
- buzia Jej się nie zamykała w domu
- zasnęła Dziadkowi na siedząco w piaskownicy
- śmiała się i bawiła jak tylko najszczęśliwsze dziecko może 
aż do zaśnięcia.

Jesteśmy DUMNI.
I jak zwykle.
My rodzice nie zawiedliśmy.
Baliśmy się za Pole i za siebie.
Dlatego jesteśmy podwójnie dumni.
Że Ona dała radę i my byliśmy dzielni.

 
 

piątek, 7 sierpnia 2015

NIE MA

Posta o lecie.
Za to jest spontaniczna sesja z Córą!

Słomka z poprzedniego posta :)








Kocham!!!
Nawet kiedy przeszkadza!!!

BACKSTAGE

Już dawno chciałam zrobić ten post.
Dzisiejsza sesja nie pozostawia wiele możliwości.

Robienie zdjęć zdaje się być rzeczą prostą.
A jednak.

Gdy w domu jest Pola.
To wręcz niemożliwe!


Ja chcę! Ja chcę!

No Mamo daj! 

Teraz chcę słomkę!

Zdjęcie bez słomki. Z Polą na plecach.
 A po poście ani śladu :P

W ulubionym słoiku Marioli i Poli woda z szałwią, cytryną i borówkami!